Jako dziecko nie przepadałam za szpinakiem, jakoś źle mi się kojarzył. Obecnie często gości w mojej kuchni. W tym wydaniu jest wprost wspaniały. Przypominają trochę włoskie klimaty.
Składniki
Ciasto
* 600g świeżego szpinaku
* 200g jasnej mąki orkiszowej
* 1 duża cebula
* 1 łyżka masła
* 150g twarożku
* 50g parmezanu
* 2 jajka
* 1 żółtko
* sól
Przyprawy: galgant, bertram, gałka muszkatołowa
Szpinak dobrze umyć i wrzucić do garnka z wodą. Podgotować do chwili, aż straci sprężystość. Odcedzić, ostudzić i bardzo drobno pokroić. Na patelni roztopić 1 łyżkę masła na średnim ogniu, dodać cebulę i smażyć przez 10 minut na złoty kolor. Cebulkę dodać do szpinaku. Do miski dodać 150g twarożku, 50 g startego parmezanu, dwa jajka, jedno żółtko, sól, bertram, galgant i gałkę muszkatołową. Wymieszać dłońmi na jednolitą masę. Całość połączyć ze szpinakiem i stopniowo dodawać 200g mąki orkiszowej. Wszystkie składniki zagnieść. Nabierać po 1 łyżce masę szpinakową i formować wilgotnymi dłońmi kuleczki, wrzucając je do osolonej wody. Poczekać, aż kluseczki wypłyną i można rozkoszować się ich wybornym smakiem.
Przepis:
Św. Hildegarda z Bingen. Po prostu gotuj.